3 january 2011
"Personifikacja smutku"
przy powiekach zasnąłeś
pomiędzy rzęsami
szczypałeś łagodnie kąciki oczu
a krople spływały stopniowo
gładząc policzki
nie raz nie dwa
przywiązałam się jak wrosłeś
w linię twarzy
a nieroztropnie
jest się wiązać na stałe bez
uprzednich ustaleń
to nieświadomie
starłam cię ze smugą tuszu
pod źrenicami
przepraszam wiem
że wolałeś się jeszcze zdrzemnąć
choćby o łzę szczęścia
dłużej