Poetry

Carrie


Carrie

Carrie, 11 august 2010

"Komarzyca"

nakłuję cię chwilą.
to odurzony sen
na parę spełnionych marzeń.
 
zaufaj.
nie rozchlapie czerwieni.
zagęszczę jedynie obszary
pomiędzy.
 
teraz już nie boli.
uśmiechnij się
słońce zaczęło być hiacyntowe.


number of comments: 7 | rating: 2 | detail

Carrie

Carrie, 11 august 2010

"Wątroba i trzustka"

kolejne dni dopływają do pustki
a na dnie naczyń śnięte źrenice
wybrzuszają się bezmyślnością.

nadmierne łyki rozstrajają żołądek
aż jego ściany do złudzenia ukazują
nowy wymiar pogorzeliska.

ja i on - napuchnięty zbiornik
po insulinie i odcedzony magazyn
na proteiny.

bezradnie pozatykane tętnice
nadaremnie próbują przecisnąć
przez nas substancje płynne i stałe.

gdybyśmy tylko mieli ręce
już dawno złożylibyśmy petycję
o adopcję na drugiej stronie

gdzie codzienność nie wygląda
jak Hiroszima po inwazji


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

Carrie

Carrie, 10 august 2010

"Ps. (kochałam cię)"



ciało jest jak kurz zdmuchiwany
wiatrem.retrospekcja słów
z pamięci.

nazywaj to teraz łatwowiernością
ale nie okazałeś się zbawieniem
a ja nie miałam na imię Magdalena.

marznę.niczym wtedy przy schodach
na stojąco.gdy mieliłam w ustach
za siedem plików rozdartych banknotów
każdy kęs judaszowych wyrazów,

a złudzenie nabrzmiewało jak
łechtaczka drażniona przez
moment jedynie w godzinach
okołonocnych.

na pustej kopercie zanim
wetkniesz ją głębiej, przeczytaj
u dołu wiadomość :

kochałam cię na zawsze
które skończyło się

wczoraj wieczorem


number of comments: 6 | rating: 7 | detail


  10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1