Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

27 june 2013

Bajka dla poliglotów


Zakrawam na cud absurdy dnia
to nie jest poezja, lecz farsa.
 
Więc:
United Kingdom  – zgięci w pokłonie lordowie,
heretycy z obu stron stosu.
Królowe i cień Tower of London.
 
Nie używajcie widelcy, jest ich zawsze więcej.
Do tego bez związku z tradycją.
Napis w metrze, tuż obok żebrzących o lepsze
miejsce.
 
Do rozpychania się łokciami.
Tymczasem śnią mi się bzdury, albo Bzdury.
Ciężko rozróżnić, szczególnie kiedy ławka twarda,
a The Times coraz cieńszy.   
I żadnych dobrych wiadomości.
 
Dodatkowo rozanieleni mistrzowie kopulacji
w pobliskich krzaczkach. Pora pakować manatki
i wyjść. Po angielsku.
 
Smakując cud na koniuszku łyżeczki
to nie farsa, lecz proza poezji.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1