Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

28 june 2013

Tam gdzie wszystko jest tańsze


Tanio jak barszcz.
 
Nie ma czerwonych świateł, ani wypadków drogowych.
Żebracy grzecznie dziękują za wsparcie
– z promiennym uśmiechem na gładko wygolonych
pyskach.
 
Policjanci wciąż śpiewają: hosanna,  nikt nie kradnie
i niczego nie trzeba do szczęścia. Wszystko jest piękne,
pastelowe, ulice proste, bez zakrętów i nawet psy nie warczą.
Na spóźnionych przechodniów.
 
Może tylko nieliczni anarchiści wytwarzają w piwnicy
lustra, ale można ich zliczyć. Z łatwością.
I tylko ryby trzymane są w klatce, a ptaki w akwariach.
Poza tym:
 
Tanio jak barszcz.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1