Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

31 october 2013

Fantasmagorie. Wróżenie z zewnętrzności


Kiedyś zabraknie rzeczy, będziemy ronić łzy.
Prawdziwej rozpaczy.
Rzewność zaleje męski pierwiastek,
w trzeciej szufladzie, obok skarpet.
 
Kobiety w bieliźnie opiętej na pośladkach
będą zapraszać na łyk herbaty.
Beznadziejnie.
 
Nikt już nie napisze poematu, najlichszego erotyka.
Prawda ciała zastąpi słowa.
Te ostatnie sczezną.
 
Pomijając może modły mizoginów
o powiększenie fallusa.
I utwardzonych w wierze o plagi.
Wszelkie, na czyjekolwiek głowy.
 
A ty zaczniesz się bać jej ust. O wiele za późno.
Skazany na zatracenie.
 
 Lub ledwie wzmiankę w brudnopisie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1