Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

26 november 2013

Predestynacja. Erotyk złamany


Pan Nikt mieszka za szafą, powiada:
„brzydzę się współczesnością”.
Tak naprawdę jest nieuleczalnie chory.
Na przemijanie.
 
Dzisiaj przyszła koleżanka, mówiła:
zawsze znajdą wspólny język – krew z nosa,
podbite oko.
 
Potakiwałem, chichocząc w myślach;
cóż można odpowiedzieć na:
później trzeba zbudować dom,
urodzić dzieci.
 
Tymczasem kolorowa plama na szybie
zacierała horyzont. Dyskretnie zerkałem
na zegarek. Nie zauważyła.
 
Nikt siedział cicho, wtulony w szpargały
i dawno minione listy.
Ani kichnął, chociaż kurzu na minimum
trzy palce. Być może zasnął.
 
Zacząłem wgapiać się w jej dekolt.
Nachyliła się jeszcze bardziej.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1