Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

4 august 2014

Żona Lota


Jutro będzie nowy dzień.
– O, to wcale nie jest takie pewne –
mówi B. Potop, pożoga albo stonka,
kieszenie pełne pomysłów.
 
Dla dobra i na podobieństwo.
 
A telewizor śnieży, ogłuchł telefon.
Sodoma i Gomora – złorzeczy sprzątaczka
o szóstej dziesięć rano.
 
Poniedziałek, pierwszy po siódmym.
Ostatnie ostrzeżenie i sól coraz droższa.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1