Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

28 october 2015

Prze - kleństwa


Białe szumy skracają noce
do drażniących skórę snów.
Rozdrapane zaczerwienienia
na trwale brudzą pościel.
 
Bo przecież łzy są zbyt łatwe
i niewiele znaczą. Szczególnie
wypłakane w mankiet, pamiątkowo
wciśnięty pomiędzy słowa.
 
Niewypowiadalne, milczące w żywy kamień.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1