Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

29 october 2015

Eskapizmy


Fakt:
niestabilnie umiejscowiony w czasie i przestrzeni
zamykam oczy mijając upośledzenia.
Takie jak krzyczące reklamy w czarnych
odcieniach czerwieni.
 
Albo brak znaków przystankowych
pomiędzy wszystkimi kłamstwami
                       
*
Inaczej:
w każdym domu powinna być talia kart,
zeszmacona, z ledwie widoczną
paletą barw.
 
Zawsze można pokazywać sztuczki,
twierdząc, że to cud.
Szczególnie w marnym oświetleniu,
jakieś dwadzieścia wat.
 
Albo grać, najlepiej w piki
                       
*
Fakt:
niestabilny emocjonalnie podpalam światy
tuż przed snem. Gasną wraz z zamknięciem
drzwi. Zewnętrznych.
 
Bo w środku uspokojenie i kropki,
ale nigdy na końcu.
 
Albo wszystkie prawdy,
tuż poza nawiasem alfabetu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1