Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

15 june 2016

Gorzknienie

 
Jak owoc. Lędźwi albo drzewa.
Niewiedzy.
 
Nie ogarniam myśli,
a przecież nie mogą być cudze,
jednak zamknięty w domniemaniach
przestaję rozpoznawać słowa.
 
Nawet w lustrze. Powtarzalności
prowadzą jak baranka.
Na rzeź.
 
Dzień, noc – wytarta talia tarota.
Pasjans stawiany w ciemnościach
i obłęd rozmów.
Z pustką szkła.
 
Oczekiwanie:
cuda, znaki poza mną
cisza, której nie mogę rozproszyć.
 
Jak owoc. Opadły, bez kuszenia.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1