Poetry

Sztelak Marcin


older other poems newer

20 september 2017

Wzdęcie talentu

 
Wena przybita do podłogi,
leżę obok, nie mogąc podnieść
szklanki. Z wkładką.
 
O kolorze herbaty parzonej
na zimno. Oraz brak cukru,
w górnych warstwach
ciężkawej atmosfery.
 
Żadnych wzlotów, tym bardziej
upadków, nawet w czeluście
parkietu, pomiędzy przyrosty
roczne.
 
I nie pomaga prześliczna karta
pocztowa. Pełna pozdrowień
z samego szczytu.
 
Drabiny pokarmowej.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1