Poetry

Marcin Olszewski


older other poems newer

14 may 2010

Płomień

Rozpalamy świece w komnatach swoich zamków,
Tańczysz przed lustrem na szachownicy,
Ja szukam duszy Bacha nad klawesynem,
Patrz! Jak wzrok pożądania biegnie.

… lotem kruków

Korytarze namiętności, nieprzespanych nocy,
By dotrzeć, dotknąć spełnić, zapragnąć,
Ile razy już wypalaliśmy rumem Imiona wśród traw,
By stoczyć się w uścisku ze wzgórza w blasku burz?

Kocham Cię dziko, jak truciznę, do zatracenia,
Wypalasz ciało gorącem ust,
Dotykiem dłoni, szalem włosów,
To choroba, na którą zapada się raz w życiu.

Kto komu pierwszy rozetnie szablą szaty?
Walka ognia spojrzeń za kotarą łoża,
Pod baldachimem pole bitwy mężczyzny i kobiety,
Strategie uwodzenia rozpostarte w tańcu gestów.

Nie możemy żyć bez siebie, to słodka niewola dusz,
Zanurzeni w toni pościeli poznajemy siebie od początku świata,
Muzyka oddechów przyspiesza i zwalnia,
Do świtu, do nocy, do wspólnego życia.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1