Prose

Beti S


older other prose newer

28 august 2010

bańka mydlana

Widzę Cię przed swymi oczyma... Chcę złapać za rękę, poczuc Twą bliskość. Kim jesteś? I dlaczego odchodzisz? Tak strasznie brak mi Twej obiecanej czułości i nie dotrzymanej namiętności! Zaczekaj !!! Wróć... stań się częścią mego bycia w świecie złym , okrutnym i tak pełnym życia czyjegoś, bo przecież ja umieram pojona Twoją nieobecnością... Daj choć nadzieję, że jeszcze usłyszę Twe kroki ponownie...że kierując w mą stronę podmuch swej aury podarujesz mi szansę na uniesienia nieokiełznane... pojawisz się by zniknąć... ale będziesz.                                                                                                   ... kiedyś...






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1