Poetry

Edmund Muscar Czynszak


older other poems newer

21 august 2016

Równoleżnik szczęśliwy

Trafiłem na niego w porze odpływu
kiedy dzień zbierał się do spoczynku
a ja cierpiałem już na dorosłość
 
Z gwaru wieczoru wyłonił się
fragment wiosny w odcieniu
pierwszej naiwnej miłości
w której infekcja rozwijała się typowo
maliny rosły w sadach słońce nad głową
i wszystko z pozoru wyglądało tak samo
każda droga prowadziła do szczęścia
 
Tylko ono się spóźniło
o życia całą dobę
a może zwyczajnie
nie było nam po drodze
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1