Poetry

Edmund Muscar Czynszak


older other poems newer

30 september 2010

DWA ŚWIATY

    
 
Obrazy, jakie usiłuje
łączyć
pękają pod naporem
zdarzeń.
Uczę się kolejnych
zwrotek,
oddechem przekładam
każde słowo.
 
Wirujące kule naszych
światów
stykają się
milczeniem
na orbicie pragnień.
 
Nie zaglądamy sobie
do okien,
choć znamy swoje
marzenia.
Jestem tam gdzie nie
ma ciebie
tylko wspólne noce,
są pomostem naszych
światów.
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1