2 june 2010
Skrzydło pegaza
swymi ogromnymi skrzydłami
zamiesza w moich wspomnieniach
porozwieszane na płotach myśli
powracają do rdzenia mojej świadomości
deszcz wypłukuje niewypowiedziane słowa
tańczące krople nabierają pogodnych dźwięków
tylko dusza tkwi nieruchomo
w pustce zapomnienia
delektując się swoją samotnością
kwiaty samotnie mokną