23 january 2011
Kolejna chwila
droczy się ze mą, co dnia
wciąż nowe fortele układam
listę swoją w pamięci tworze
ze skrawków czasu plan swój tworze
poranny spacer, spotkanie
krótki maraton w stronę południa
wspólnie zjedzony posiłek
potem zupełnie nie potrzebna kłótnia
czasem spędzonym na opak
z rozwichrzonym przez życie planem
staję na skraju nocy
trochę spełniony trochę przegrany
a chwila płynie znowu dalej