Poetry

Filip Kaczmarczyk


older other poems newer

13 june 2014

Byłaś moją przewodniczką, zostań moim przewodnikiem (tytuł roboczy)

Wielkie Ci dzięki Edwardzie Stachuro

przecięła mi drogę rzeka
wielka, ogromna, nieopisana rzeka
jeżeli ta rzeka, że się tak ktoś wyraził przecięła moją drogę
to ktoś się wyraził – jest moją drogą
 
drogą jest rzeka
jest szlak przetarty przed rzeką
i jest szlak ciemności za rzeką
droga jest ciemnością
 
stoję na brzegu tej rzeki
i że się ktoś tak wyraził – woda jest zimna i nie chcesz do niej wejść
ale ta woda jest drogą
 
obchodząc rzekę nie obejdzie Cię twoja droga
musisz płynąć w pław, kraulem, na plecach
utopić się i zmartwychwstać
to jest twoja droga
to jest twoja rzeka
 
za rzeką czeka sad pełen cudownych
sczerniałych owoców
za sadem jest nic i znowu coś
 
gdybym miał zginąć, utopić się
nie zmartwychwstać
zostawiam wam całe zło świata
zostawiam kto gdzie i ile
będziecie mocniejsi, ja nie mam już siły
 
poddaje się, przyznaje się do lęku
do potwornego strachu i niemocy
 
a gdybym umarł tej nocy
 
zostawię moje słodkie rośliny matce naturze
zostawię książki ludziom-nikt
zostawię wszystko
wszyscy mnie zostawili
 
ale do czego odejdę
do kogo błagać o co błagać
 
kimże ja jestem żeby się sędzią i katem kreować
gnojem tej ziemi jestem
glizdą na chodnikowej płycie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1