An - Anna Awsiukiewicz, 2 april 2011
dawniej
słońce lubiło
tu zaglądać
ogrzewało poręcze
dla dzieci
odbijało światło
w wodzie
kochankowie chodzili
za rękę
siadały ptaki
dzisiaj tylko rdza za
paznokciem
ostatni fotograf
zrobił mu zdjęcie
już nie łączy
a dzieli
An - Anna Awsiukiewicz, 1 april 2011
za oknem była już wiosna. świeciło słońce.
ogolony w garniturze i krawacie,
trzymałeś bukiet zwiędniętych kwiatów.
dawno nie słyszałam tych słów
które wtedy wypowiadałeś.
mówiłeś też, że na dole stoi taksówka,
że zabierasz nas do domu.
kazałeś się pospieszyć, bo licznik bije.
/kiedyś to było takie modne/
cieszyłam się. słowo dom było mi tak bliskie.
smakowało bardziej niż herbata u babci
w szklance ze spodkiem i z plasterkiem cytryny.
/bardzo ją lubiłam/
dziwiłam sie mamie kiedy miała opory.
ucieszyłam się, że jednak wracamy.
po latach zrozumiałam jak bardzo cierpiała.
ty nadal chodziłeś na rauszu. jak zawsze
byłeś panem. tak uwierzyłam, ufałam.
często wspominam zaszklone oczy mamy.
An - Anna Awsiukiewicz, 30 march 2011
odpływam w transie
gra świateł
budzi wspomnienia
księżyc kaleczy prawdy
na skraju
nie słyszę bicia serca
nie czuję zimna
mam dwa wyjścia
An - Anna Awsiukiewicz, 24 march 2011
pokazałeś swoje piękno
energię żeńską
nie tylko ja to dostrzegłam
widziałam
zachwyt w ich oczach
świat wypiękniał
świeci więcej słońc
szukam spotkań
spojrzeń uśmiechów
czekam na dotyk
zmienia
moje życie
An - Anna Awsiukiewicz, 24 march 2011
postrach mórz i oceanów
opuszczony stoi na mieliźnie
straszy pustym masztem
spróchniałym dziobem
po nocach tętni życiem
z oddali słychać pirackie szanty
przekleństwa
wędrówka dusz
budzi serca z kamienia
rum cygara kobiety
szaleją
dzicy i wolni
złoto klejnoty diamenty
nabierają blasku
cisza
wschodzi słońce
An - Anna Awsiukiewicz, 21 march 2011
podstępem zaprosiłam do garderoby
by pokazać żonkile
rozkwitłam wraz z nimi
mówisz że lubisz
mnie taką
szaloną gorącą
o świcie
witaliśmy wiosnę
An - Anna Awsiukiewicz, 18 march 2011
schowana za kurtyną z papierosa
zamykam oczy
badam
młoda jak dawniej
mogę wszystko
ciało nabiera nowych kształtów
pragnę bardziej niż kiedyś
mówisz że to tylko fantazja
żar dogorywa
nie chcę wierzyć że to koniec
niewiadomej przyszłości
powoli wprowadzam w życie
swoje wizje
odkryłam
znowu żyję
An - Anna Awsiukiewicz, 17 march 2011
wzrok cieszę przebiśniegami
krokusami ukrytymi
pod krzakiem malin
słońce szalem
na wietrze
żonkile w wazonie
zakwitły wczesniej
kolor żółty rozsypał się
po pokoju
kromka chleba
z rzodkiewką
szczypiorem
budzi wspomnienia
słucham Vivaldiego
An - Anna Awsiukiewicz, 15 march 2011
smutek w sercu
naznaczy pamięć
ciepło maleńkiej dłoni
nie zbudzi do życia
skrzydła ukryją
prawdę
łza
ostatnim
namaszczeniem
An - Anna Awsiukiewicz, 6 march 2011
w latach czterdziestych
gdy mama chciała iść
w butach do szkoły
musiała wstać pierwsza
czworo rodzeństwa
w moim domu wszędzie
ich pełno
zrozumiałam dlaczego
wyrzucam
uwalniam lęki
chodzę boso