Poetry

RENATA


older other poems newer

26 september 2010

Dieciństwo

Dobrze mieć mamę i tatę
chodzić z nimi na spacer
choć za często w stronę baru
jest tam ogródek i huśtawki
siedzimy do wieczora
dostanę chipsy i loda
tak się boję ;niech sie nie kłócą
wracając sikam w majtki ze strachu
i strachem się najem schowany w kąt szafy,niech nie zobaczą jak płaczę

piwo im w głowie szumi
mamusiu ,tato czy ty kochać
mnie jeszcze umiesz??
przytul mnie jeszcze kiedyś
i ciągle nie krzycz
jak niepotrzebna owca zbłąkana
wołam ;kochaj mnie mamo
nie pij tato

w dom moich marzeń
pieklo wstąpiło
żeby choć sen był spokojny
paniczny strach zwyciężam latami
Boże nie pozwól być taką jak oni






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1