Poetry

RENATA


older other poems newer

28 november 2010

spirala życia i śmierci

Rodzimy się nierówni
by umierać
sprawiedliwie

Kręci się życie
czasem w gównie ubabrane
powiem ci skrycie
dobro ze złem pomieszane

Co noc sen kradnie ci
chwile z życia wzięte
czy nie mam ambicji?
prosząc Boga o nowy rozdział

Daruj sobie wędrowcze
twój Bog już tu nie mieszka
śmiej się i płacz- ty człowiek
przeżyj życie ciekawie,a potem umieraj






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1