Poetry

RENATA


RENATA

RENATA, 11 may 2013

***123

ruch rodzącego się świata
zamyka naga śmierć
nadzwyczaj skrupulatnie

a ty kochaj mnie bez pamięci


number of comments: 3 | rating: 14 | detail

RENATA

RENATA, 6 may 2013

z nicości dałaś trochę równowagi

nasyceniem żywiołów
dostała zielone światło
już nic nie da wykluczyć
już tylko
podaj dłoń kochanko
rozlicz godziny ze szczytów
policz krople deszczu
ciało nieważkie otwarte i umajone
myśl lekka i wolna
wyrwałaś mi serce
kolorami dziwacznej graffiti

od korzeni


number of comments: 2 | rating: 8 | detail

RENATA

RENATA, 4 may 2013

***

Zapiał kogut nad ranem

pacnął dziadek babkę w tyłek
tobie w głowie wciąż motyle
zamiast żwawo siać rzeżuchę
kładziesz cycki na poduchę

wychylił dziadek kielich siwuchy
młódki chciał chędożyć a nie staruchy
ty stara strawy ż rzeżuchą nagotuj
obrosnę tłuszczem i butelką wina tutaj

kości z koguta zostały


number of comments: 2 | rating: 10 | detail

RENATA

RENATA, 26 april 2013

dwa tysiące mil do mnie szedłeś

jak do ziemi obiecanej
po pierwszym spotkaniu twoje oko
ogranicza pole widzenia
patrzy wyłącznie na mnie
muskasz policzki jak wiatr przetłuszczone
włosy księdza przed ołtarzem

 słowo stało się ciałem dwa bit stłoczone
i wiele było słodyczy pomiędzy
twoją skórą a moimi dłońmi
byliśmy nieprzyzwyczajeni do widoku
ciszy szukasz win jak ślepiec
a ja wiem że gdy dotyk przejrzał sinizną
nigdy więcej nie przeproszę

jak na razie w wielkim wnętrzu wieloryba
zaczyna się koniec świata
czekam na westchnienie ulgi


number of comments: 9 | rating: 11 | detail

RENATA

RENATA, 24 april 2013

dwa tysiące mil do ciebie szedłem

a ty wzięłaś mnie w ramiona
i mocno przytuliłaś
człowiek stał się twardy
gdy leżałaś nago w łóżku

czas i świat spływały po mnie
niejednostajnie a ty pozwoliłaś
się owijać ciepłemu powietrzu
okleiłaś się na mnie wzbudzając
ciągłe pożądanie jak upał lata

nazwałaś mnie starym Otelllo
gdy z zazdrości cieniem byłem
twoim brakowało mi popołudnia
tyle czekania a tak mało współnych
nocy i orgazmów kładziesz się obok

nie chcesz dotykać
migreną zbywasz
jestem wulkanem
 ty powoli odchodzisz
 robiąc na niby obiad w kuchni


number of comments: 11 | rating: 17 | detail

RENATA

RENATA, 19 april 2013

nie dziwi nic

cudu nie było gdy z drzemki przebudził się
diabeł z pajęczych zakamarków wypełzły
kamienie ulice rozwinęły kolorowe dywany
tłumów i rabatek z dzikości wolnej od głodu
wybiegł zwierz i pożarł mój dom feniks
zarzygał się popiołami i zapadł w sobie
odrodzi się moim imieniem tuż przed
i zaraz po konsumpcji energii wyrośnie dom
do znudzenia przytulniejszy więc zanim dostaniesz
małpiego rozumu mówię ci cudu nie było


number of comments: 10 | rating: 18 | detail

RENATA

RENATA, 17 april 2013

niemoc

czuć było wiatr i drzwi gwałtownie otworzyły się
wiedziałam,że zaraz wejdzie w głąb pokoju
wniosła ze sobą powiew strachu i lęku
postać z dwiema duszami i podwójnym
szeregiem zębów bezkształtna wraz z mgłą nocy
rzuciła się na mnie obejmując ciało z ohydną
ochotą zakleszczyła mi nadgarstki imadłem
swojego bytu ni to ptak ni to dziecko ni kobieta
ja drżę, wiję się w pętach
pot oblepił moje ciało,serce do gardła ucieka
krzyczę a nic nie słychać obślizłe wargi
chcą całować moje usta,wyrywam się otwieram
powieki upiór znikł,śmiech roznosi się echem

odrzucam kołdrę
piję wodę
oddycham


number of comments: 5 | rating: 12 | detail

RENATA

RENATA, 16 april 2013

moment

mój Rzym mieścił się na czwartym piętrze
gdy robiło się tak duszno że buchała mgła
wystarczyła chwila i świat spłonął
Nerona nie odnaleziono


number of comments: 9 | rating: 22 | detail

RENATA

RENATA, 10 april 2013

przyszła

ziemia się zieleni
i rośnie
ptaki drą się
radośnie
ludzi potok wylazł
słońcem się grzać
wyszła dziewczynka z zielonym
uśmiechem i oczami jak dwa
wielkie guziki ciekawska i tyle
;na głowie kwietny ma wianek
a w ręku zielony badylek ''
niesamowicie pączkuje życie
jak Bóg przykazał


number of comments: 6 | rating: 13 | detail

RENATA

RENATA, 8 april 2013

w cieniu melancholii

niewypowiedziane słowa
myśli i czyny śpią w świecie
idei jak w wielkim garnku

a może tak rozbić głowę
w ramach eksperymentu
obejrzeć bezmyślne zachcianki
porozrzucać odłamki
zardzewiałych marzeń


number of comments: 6 | rating: 18 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1