RENATA, 20 september 2020
inspirowane wierszem A.Asnyka
Między nami nic nie było
lampka wina kufel piwa
nic się nigdy nie zdarzyło
tak z tęsknotą to wspominam
Między nami nic nie było
prócz festynów spotkań barów
nic się nigdy nie zdarzyło
wśród stolików i wspólnego kataru
Między nami nic nie było
prócz niestety wspólnych dążeń
by kilka monet na procenty wystarczyło
i przez wieki gardło kaleczyło za pieniądze
Teraz zdaję sobie sprawę
że przyjemnie jest żyć razem
ja po przejściach ty z przeszłością
wsiądziemy na wspólny wóz targani namiętnością
Między nami nic nie było
runęły zamki wśród ciemnych latarni
nic się nie zdarzyło a wszystko skończyło
ja zalany w trupa a ty leżysz z umrzykami
Między nami nic nie było
trochę wzlotów i upadków
niech ci ziemia będzie miłą
ja położę parę kwiatków
RENATA, 19 september 2020
powiedziała mi że wszystko skończone
oddaj klucz i zamknij drzwi z drugiej strony
to nie my będziemy do końca razem
chcę być sama chcę się bawić
a ja tak ją kochałem kochałem
do szaleństwa
przysięgałem jej miłość po grób
i małżeństwo
powiedziała mi rób co chcesz i się streszczaj
nie chcę cię więc precz uciekaj
na nic płacze i umizgi i pytania dlaczego
skończyłam już z tobą mam innego
a ja ją tak kochałem kochałem
do szaleństwa
przysięgałem miłość po grób
i małżeństwo
pędzi pociąg po szynach
wiatr w gałęziach łopocze
nie zabiję się dziewczyno
to ciebie niech licho porwie
RENATA, 29 august 2020
Młody bóg ubrał się w ciało
patrzą kobiety na te podniety
gryżć lizać dotykać i objąć całe
ciacho lub odrobinę przytulić i ogrzać się
wlewam w ciebie
eliksir życia
umieszczam bombę
wysadza twój świat
teraz jesteś naczyniem
niewyczerpanym
słowa moje uznajesz
za swoje
a pod powierzchnią czasu
walisz głową o mur
RENATA, 22 august 2020
Ona i on tacy podobni
jak bliżniacy jednojajowi
jesteś na dnie
przewracasz się
i wracasz
tyle razy straszysz
odejdę zostawię
wszędzie cię znajdę
potrafię być miły
i ci powiedzieć
że bez ciebie
jestem chodzącą depresją
ty marionetko
czasem się zrywasz
z łańcucha suko
jakbyś nie wiedziała
kto tu rządzi
pan to ja a ty bierny czas
podporządkowany
mówisz odejdę zostawię
nie strawię
ciągłych wyzwisk
te szmaty te pizdy
zło nie tkwi we mnie samej
ciebie stworzyłam
teraz umarłeś
czas pokaże długość łańcucha
RENATA, 22 august 2020
on nie chciał jej objąć
choć mówił że kocha
najbardziej schabowe
i piwko do tego
on nie chciał jej objąć
choć była kobietą jego
noce samotne płakała bez niego
gdy wolał wódę sączyć
niż jej usta gorące
on nie chciał jej objąć
choć dawała mu wszystko
i była tak blisko
lecz on telefon obejmował
mówiła pokaż o on go chował
RENATA, 22 august 2020
spojrzał księżyc za firankę
o kurwa on znowu ma kochankę
pająk łapie muchy w sieć
a on ciebie chciałby mieć
dzisiaj ta jutro inna
będzie winna
nocy nieprzespanych
betów rozbabranych
i nieważne czy samotna
czy mężatka
to tylko chwile słabości
bez świadków
teraz jesteś jedyna
gdy twój stanik rozpinam
ściągam pośpiesznie majteczki
i wkładam do raju bramy
dynamit
lecz żebyś pamiętała
tą myślą cię nastroję
gdy będziesz odjeżdżała
twe majtki też wypiorę
jak wielu poprzednim
i następnym po
RENATA, 22 august 2020
za ten grzech
jedyną karą jest
ukamienowanie
alkoholizm pokutą
sądząc po pustych
butelkach
w koszu na śmieci
pokutuję
tamten Sylwester
perliste bąbelki
perlisty śmiech
perlisty pot
a potem
rzęsisty płacz
twojego męża
siostro
prowadził pijany
jakby uciekał od zdrady
z rozpaczy
zdarzył się wypadek
ty płaczesz ja płaczę
lecz
wymodliłam jego śmierć