Poetry

Kazimierz Sakowicz


older other poems newer

29 february 2012

Pan Bóg lubi poetów

 
na białej karcie zagiętej na rogach
rozlazłym  pismem w cieniu aniołów
tworzy prawicą chronologię zdarzeń
zagubione pięć minut w teatrze absurdu
zaś lewą dłonią odwiecznej twórczości  
wygładza próżność nadętej ambicji
wyciąga za uszy zbytniej dowolności 
wyrywa chwasty samouwielbienia
 
Pan Bóg lubi poetów ma do nich słabość
czasem w nich budzi odgłos kamienia





21.07.06






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1