Kazimierz Sakowicz, 9 february 2014
dzisiaj zapomniałem
że miłość wymaga od siebie
swoje odmienia najpierw myślenie
i własny świat naprawia od wewnątrz
dzisiaj się zapomniałem
wybacz
03.06.08
Kazimierz Sakowicz, 9 february 2014
przegrywamy z zasadami tego świata
jakże trudno wytłumaczyć że miłość
jest wtedy gdy trzeba siebie poświęcić
zrezygnować z własnej pożądliwości
umieć wybierać nie zawsze najmądrzej
ale zawsze z myślą że można wszystko naprawić
przecież miłość ma w sobie wiarę
w to czego rozum nie zdoła pojąć
jakże trudno jest toczyć walkę z nienazwanym
z tym co tak szybko łudzi sukcesem
i jeszcze szybciej odbiera sumienie
z tym co jest nam wtłaczane mimochodem
krótkim wtargnięciem napastliwej reklamy
zło od wieków sprytniejsze od dobra
zawsze tak samo się kończy
upadkiem kolejnej cywilizacji
01.05.08
Kazimierz Sakowicz, 9 february 2014
Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy,
a On [rzeknie]: Oto jestem!
(Iz 58,7-10)
przedziwny to Bóg sługa sług
w tajemnicy pokornego wcielenia
wychodzi przed nami i wraca po nas
idąc szlakiem niebieskim
wymusza na nas odruchy miłości
byśmy będąc dziećmi uczyli dzieci
jak ważna jest zależność od Słowa
które stwarzając tworzyło dobro
przedziwny to Sługa Bóg wśród ludzi
w tajemnicy krzyża wyzwala z niemocy
przychodzi o świcie i jest nieustannie
gotowy światło i sól w nas tworzyć
pozwala nam być odbiciem nadziei
byśmy gotowi wstawali za dnia
szukać woli w słowie odwiecznym
pozwala się znaleźć : Oto jestem!
2014-02-09
Kazimierz Sakowicz, 2 february 2014
miłość bezdomna miłość spóźniona
trochę przygłucha i trochę już ślepa
idzie powoli powłócząc pamięcią
szuka namiętnie choć już osłabła
gdzieżby swe kości ogrzać mogła
11.05.08
Kazimierz Sakowicz, 2 february 2014
najtrudniej jest wierzyć gdy nic się nie układa
przychodzi w bólu z trudem zrozumienia
najtrudniej jest kochać gdy został tylko cień
tego co było i miało sens
lecz taka jest właśnie logika Mądrości
że w ogniu sprawdza się wytrzymałość
by żaden poryw historii nie zniszczył w nas dziecka
które ma tyle ufności że zawsze przychodzi po prośbie
nawet jeśli ta prośba nazbyt wygórowana
ma posmak dziecięcej pokusy wystawiania na próbę
to w tym jest sens każdego doświadczenia
byśmy wierzyli że są modlitwy wysłuchane
włączone w wielowymiarową przestrzeń wielu błagań
ale o czasie i miejscu zależnym od Tego
Który codziennie stawia nam tylko jedno pytanie
czy kochasz mnie bardziej niż wczoraj?
2014-02-02
Kazimierz Sakowicz, 1 february 2014
po latach pracy nad sobą wiem że
miłość bez wiary jest tylko złudą
stanem euforii niedługich doświadczeń
prawdą co to jasno widzi cel
lecz wcale nie idzie do niego
po latach wspólnego zmagania
wiemy że trzeba razem zobaczyć
iż wiara bez miłości jest źródłem podziału
sarkazmem prawdy co bije na odlew
tak żeby słowo bardzo bolało
po latach trudzenia się na drogach pokory
umiemy zginać oba kolona przed Majestatem
Bóg bez człowieka byłby mądrością
człowiek bez Boga zaledwie chwilą
a przecież miłość jest tajemnicą spotkania
06.05.08
Kazimierz Sakowicz, 26 january 2014
śmierć jak śmierć nabiera znaczenia po fakcie
burzy trony wzbudza niepokoje
tworzy kolejny miraż historii
że wolność zależna jest od niepodległości
cóż znaczy śmierć sześciu ludzi odartych z praw
wobec namiętności posiadania władzy
cóż znaczy cierpienie narodu
wobec historii która lubi zmiany
wszystko jest konsekwencją wyborów
w każdej najmniejszej komórce ciała
skutek jest wielotorową drogą zaniedbań
dostrzegalną dopiero po latach
a śmierć jednostki nie zbawi świata nie naprawi
jedynie zmusi do zmagań kolejnych działaczy
którym się marzy zaszczytne miejsce w historii
tu gdzie tylko matki odczują samotność
2014-01-26
Kazimierz Sakowicz, 25 january 2014
rewolucje są w nas wpisane od wieków
w kolejnych pokoleniach wzbudzają grozę i śmierć
lecz nie to w nich jest najważniejsze że są
ale to co przynoszą dla zwykłego człowieka
który rano chce wstać w wolnym kraju
zwyczajnie pracować dla siebie i ogółu
dopóki nie przyjdą kolejni naprawiacze historii
których trzeba będzie znowu odgonić od żłobu
rewolucje tworzą ludzie dla ludzi nie dla siebie
2014-01-25
Kazimierz Sakowicz, 25 january 2014
w chwilach zadumy nad przemijaniem
wracamy pamięcią w przed laty
gdy mogliśmy ale nam nie wyszło
albo chcieliśmy lecz nie było nam dane
bardzo usiłujemy zmienić te tory
po których dotarliśmy nie tam
i spóźnieni czekamy w kolejce po ufność
że nic co jest nie jest daremne
w chwilach rozpaczy szukamy ucieczki
od tego co w nas dławi kochanie
lecz mądrość odwieczna ma rozeznanie
jak w nas odnaleźć źródło miłości
i w tym rzecz dla nas jest najważniejsza
byśmy wytrwali wbrew sobie i cudzej słabości
tacy jesteśmy jak siebie odkrywaliśmy
nigdy nie będzie w nas pełni po tej stronie
2014-01-25
Kazimierz Sakowicz, 25 january 2014
wśród niepewności jutra
obok zaułków przeszłości
gdzie uczyłem się różnicy
pomiędzy dobrem a złem
codziennie wznosi się we mnie poezja
krystaliczna amfora wieczności
czasami niedbale przybrana w frazy
uczy mnie pokory dziecka
uwikłanego w chore relacje
gdzie człowiek jest punktem odniesienia
na własnej drodze do szczęścia
pośród wielobarwności skojarzeń i obrazów
życie upływa banalnie
pięć dni w tygodniu w pracy
dwa dni odpoczynku od zabiegania
kilka chwil z dobrą żoną
garść wierszy którym do poezji jeszcze daleko
odkąd zaistniało we mnie pragnienie
zapisywania słowem tajemnicy zrywania masek
wyzbywania się własnej teorii na życie
doszedłem do prostej relacji z Bogiem
wśród niepewności jutra
2014-01-25