Poetry

Yaro


older other poems newer

10 september 2013

licz na siebie

nieumiejętność liczenia
do prowadziło do upadku tuż przy celu
kilku złamasów uwierzyłem im

barką  dobiłem do brzegu
kilka spraw trzyma mnie



teraz jestem sam
w świecie trędowatym jak ty

gdzie przygasają
światła w parku
tam
na ławce spoczywa moje ciało

jestem okruszkiem
w świecie przepychu
nie podzielą się

 wszystko umyka z każdym dniem
noc miesza się ze światłem gwiazd






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1