Poetry

Yaro


older other poems newer

3 october 2013

milczenie

całujesz
nie myję się z zapachem ust
kładę spać sny

nie zmyta szminka
koloruje eter
maluję lustro
życie nie zawsze jak bym chciał
ułożyło pasjansa
skradło cnotę
pokazało palcem na idiotę

przez chwilę
zatrzymane myśli o tobie

relaksuję się w jasnym pokoju
bez siebie i innych w wokół
patrzę na obraz
nie liczę oddechów
oto chodzi
byś przez chwilę
milczała  złotem






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1