Poetry

Yaro


older other poems newer

11 march 2014

polną drogą

idę między polami
serce bije zdrowo
w zbożu maki na miedzy szary zając

w głowie kilka wspomnień

nadzieja kwitnie jak bławatki na niebiesko
na drzewach sumienie
rozwieszam krukom sytą karmę

dlaczego spotkało mnie niemiłe przeznaczenie
wśród piękna człowiecza dusza kąpie się w grzechu
pięknie jest na świecie gdy człowiek
sprzedaje miłość na giełdzie uczuć

idę polną drogą
może spotkam ciebie ojcze
na końcu drogi z prośbą o przebaczenie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1