Poetry

Yaro


older other poems newer

23 june 2014

pamiętam

pamiętam
czas jak domek z kart
na piasku zatarte ślady stóp
kilka słów nie zrozumiałem

coś kazało odejść w przeciwną stronę
los posłał mnie cichą drogę
zabłąkany szukałem serca chciałem kochać
na trasie życia poznałem ciebie

oszalałem ze szczęścia na ramionach anioła
spocząłem w objęciach kobiety
urodziłem się kochać nigdy nie przestanę

narodziły się dzieci kilka małych szczęść
poświęcam czas by dobrze zapamiętały dni

kłaniam się bogu wiem że prowadzi dobrą stroną
przyjdzie dzień pożegnania ze światem
poda dłoń znakiem przymierza
odejdę gdzieś nie wiadomo dokąd
wrócę wzburzoną rzeką






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1