Poetry

Yaro


older other poems newer

3 september 2014

gdzieś głęboko

prędzej przemówią kamienie
zamknięte serce tłoczy samotne dni
kluczem miłość zaszufladkowanym gdzieś głęboko
marzeniem byłaś nadzieją na zimne noce

jak kondor tuli młode
czas szybko cię ukrył w ramionach
los pędził na oślep liczyłem ostatnie godziny
spędzone chwile wspominam mile

nie powiesz
że niemiło by było spędzić życie
czekając na miłość na progu prawdy

drzwi zatrzaśnięte i amen
idę parkiem w szarym płaszczu
jesienią zapachniało
tutaj rozeszły się nasze drogi

spokojnie czekam na przemówienie kamieni
gdzieś głęboko zapalam samotność






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1