Poetry

Yaro


older other poems newer

14 november 2014

zniekształcone obrazy

każdą łzę ważę na szalach
mierzę ile jest warta
 
w życiu pełnym barw 
kolorowych szkiełek
nieoczekiwanych chwil
karmię się spojrzeniami
cichych ciepłych pasteli
 
cieszy
twoja obecność i głos
jak nucisz melodię która nie ma refrenu
łapię wiatr w dłonie chowam do kieszeni
kawałek chleba
 
wojna między kalką a papierem 
z kałamarza wylewam atrament
na parapet wydłubuję nasiona
 
zwariowane dni w obecności szumów hałasu
w głowie głosy
 
 zniekształcone myśli obrazy
 schizofrenia teorie spiskowe






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1