Poetry

Yaro


older other poems newer

3 december 2014

wstaje nowy dzień

rankiem
ostatnim kliknięciem powiek
odchodził sen 
 
zacierała się postać z obrazem nocy
dzień niespokojny zaglądał do okien
przerwałem marzenia o niej
 
czas szeptał spokojnie
idąc w ciąż do przodu
w kilka stron jednocześnie
 chciał przerwać przestrzeń
 
niebo zsunęło kurtyny 
dotykało palcem horyzontu 
ciężkie od piękna widnokręgu
 
słońce świeciło  
zaprzyjaźniło się z dniem
porwałem w cię  tańcem
w objęciach życia
na parkiecie kilka miłych chwil






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1