21 january 2015
już już pusz pusz
już czas
brakuje na ziemi nieba
odliczam minuty
tabletki jak chwile muszę je wziąć
minęły piękne dni
teraz wspomnienia zamienia wiatr
szelestem liści
szeptem motyli
wycieram nos łzy jak noc są po prostu
mam w sobie wiarę
i zero grosza co zieleni w oku
zero kasy przy dupie
idę macham rękami
nic wam nie dam
wolność trzymam pod pachami
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade