Poetry

Yaro


older other poems newer

29 january 2015

z czasem jak z bratem

czas pojęcie względne 
prosta i zakrzywienia w przestrzeni
wśród gwiazd dobry i gniewny
jak wiatr lekki nadmorski
halny ciepły groźny
 
słabe ciała nie mogą się cieszyć
przychodzi jak sen zawsze się kończy on nie
 
żyje prawdą słów 
coraz więcej kłamstw na ustach
ukryte spojrzenia by nie patrzeć w oczy
 
serca mniej dobre świat fejsa 
jeśli to coś zmieni
ułożę pasjansa 
 
na stole świeży chleb 
witam dzień pachnie kawa
zamyka i otwiera się czas 
dryfuję po swoim kosmosie
 
płynie jakby szybciej chcę do domu
tutaj nuda śmierć wojna głód
zapatrzony nasłuchały 
zapinam zamek z kapturem na głowie idę już czas






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1