Poetry

Yaro


older other poems newer

4 march 2015

młodości zew

wiem byłaś snem końcem lata
goniłem samochodem
 
wieczorami w piątkowe noce
szum drzew nad jeziorem
czytałem wiersze
 
na zawsze zapamiętam słowa
mówiłaś
za młody na życia sen
 
pisałaś listy żółte koperty
wyrywałem
czarno białe kartki z kalendarza
odpisywałem
ostatkiem sił ból w sercu zamilkł
 
cofnąć chcę dni by zatracić się w czasie
który zmyje rosę
zaleczy duszy krzyk
 
na progu siedzę i nic
cisza gra
dziadek odszedł
podążasz swoją drogą
 
przyszedł dzień na wojaczkę 
beret w słońcu lśni
pas gdzieś poniżej pasa
spadochron rozwija się jest w tym sens






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1