11 july 2015
płynie czas wśród traw
zwierciadła pełne szkła
lustrzany świat odbity w oczach
potrzaskane dni pełne nas 
drzwi wysoki próg na nim ty
 
klucz łabędzi na niebie zastygły w miejscu
schody w oknach smutek jak szary słup
 
młody las ciasno a my wciąż na jagodach
kłopoty młodych jak powódź na zachód
 
wypływa dzień wśród traw
na dłoni czas zwiędłych traw
Jeruzalem wciąż czeka 
ostatni Żyd zbawiony przez Boga człowieka
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade