Poetry

Yaro


older other poems newer

21 june 2017

podeptany

 ludzie depczą człowieka 
dusi go życie
droga kamienna 
 
na czole ciężkie krople
płytki oddech
 
idzie i płacze zdeptany przechodzień
stuka do drzwi nikt nie otwiera 
nikt nie go lubi
nie wygląda nie czeka
 
pisze na murach  
na listy nikt nie odpowiada 
złość w nim nie gości 
 
pcha kamień ciężki i wszystkie ciężary świata
pochyla czoła przed tymi co żyli
wielcy i mali
 
zlicza dni brakuje palców
wyrywa kartki z kalendarza 
taki los każdemu się zdarza


zdążyć przed światem
zdążyć przed samym sobą
zdążyć przed świtem nim odkryje go mrok

aby jak najdalej stąd






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1