Poetry

Yaro


older other poems newer

20 may 2021

punkowo na wesoło

wesoła jak karnawał
smutna jak pandemia
nasza ziemia my zagubieni
kocha nas najbardziej

na strajkach policja
nikogo nie bije
my się nie boimy
rząd wszystko na plus
słowo piwo i luz

idziemy w świat ośmieleni
nie chcemy pracować
tańczyć dzisiaj chcę z tobą

zielono wokół pachnie bez

rozkwitły młode dziewczyny
kocham Pawłowice
o zmierzchu i świcie

zielone od ziół pola zaorane
kolega śmieje się zadowolony
widzi w moich oczach miłość Chrystusa
wzruszony płacze ze szczęścia
by móc dotknąć dłoni matki

zasypiam czasem latem

zasypiam gdy cmokam czekoladę
nie jestem rasistą jest blisko
blisko ludzi blisko trosk
by móc rozwiązać problem znów






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1