Poetry

Yaro


older other poems newer

12 february 2022

to ja mamo

mamo chyba ze sto lat
jak nie widziałem ciebie
zapomniałem dotyku czułych dłoni

pamiętam klapsa powiedziałaś,
że mogę otrzymać drugi raz
zwany poprawką na posłuch
bym lepszym się stał

mimo, że świat skręca i nie zawraca
by zabrać słabszych rannych i zmarłych

pociągam nosem sentymentalny dzień
upiłbym się lecz nie potrafię
wyczekuję na spotkanie

urodziłaś mnie

powiedz jakim jestem synem
jaki byłem

powstaję po każdym upadku

myślami jak fale biją do brzegu
biegnę do ciebie boso po śniegu

wyciągam ręce a ty, że przypaliło się mleko

mieszkamy daleko od siebie
jedno słońce na tym samym niebie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1