Poetry

Yaro


older other poems newer

16 january 2024

jak najdalej by odlecieć

lecę wysoko frunę na Jamajkę
samolot chyba Ryanair - Tanie Loty
albo Lotem -nie wiem
dobrze że nie spada trochę trzaska

nie ma przy duszy a ni grosza
nie śmierdzę nim nawet na metr
dzieli mnie jedynie odległość
do Kingston miasta ciepła

wyobrażam sobie te gęby krzywe
poleciał zostawił dom rodzinę
kilku żuli pod sklepem najlepsi
co z żabki zrobią dwie małpki

lecę jak najdalej by odlecieć
wiatr wciska się między zęby
jak po posiłku jedzenia resztki
zapalmy mówi czarny zapalę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1