Poetry

Yaro


older other poems newer

13 february 2025

odmienić siebie

Zapomnienia
w sobie pomagają odlecieć
wiruje uderza świat w twarz z liścia

dość dobrze znamy kłamców moralności
na każdym etapie strażnicy chorych idei

ciężko zamienić słowo w hasło nie odpowiada
patrzą warczą wściekłe psy zaciskam pięść

skąd się wziąłem po co ktoś mnie tutaj przysłał
to kara czy jestem świadkiem czegoś ważnego

może to kładka nad przepaścią do nieba
ile trzeba zapłacić ile poświęcenia ile drogi

człowiek współczesny i świat odmienny
zaszyć się w sobie w głuszy daleko poza domem

ważne by nie upaść jeśli już to szybko wstać
wstaję rano z łóżka z modlitwą na ustach

proszę Stwórcę o zdrowie o pomoc
podaje niewidzialne dłonie płonę z zachwytu

szczęśliwy każdego dnia dziękuję za spokój
za czas spędzony z rodziną kocham ich

wierzę w spokój
wierzę że człowiek może być lepszym
świat piękniejszym bez wojen pełny barw

chorób głodu i lęku więcej wesołych dzieci
jeśli pokonasz swoje słabości żądze strach

wyzwolisz się z pętli
fobii urojeń lęków
złych nawyków praktyk

z każdym dniem co raz lepiej
na duszy cieplej
poczujesz od środka miłość

której nikt nie odbierze
nagrodę przyjmij z honorem

najgorsza sytuacja bez wyjścia z sytuacji
śmierć nie jest straszną choć umieramy każdym dniem

coraz mniej nas w nas

potykając się o włos od przejścia na drugą stronę

ważne dla człowieka
niezwykłe
być lepszym posłusznym Bogu.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1