Poetry

Yaro


older other poems newer

4 december 2011

nie pójdziemy do nieba

niebo otworzyło sie na prośby
Sodoma i Gomora w cieniu ulic wielkich miast

gej gejowi obrączkę zakłada bo lubi anala
jest fajny ten świat gdy kobieta z kobietą się kocha 
patelnie są już wydepilowane i gotowe na miłość

coś pięknego ludzie się bogacą
na biednych na słabościch ich

spadły czarne czasy bez snu 
słowa nie są potrzebne w gębie
zbawione zostaną tylko gołębie

wielki miecz mały anioł wlecze
chemia w sklepach opętała młodych na dopalaczach 
będzie legalizacja więcej trawy a mniej ciasta 

 głupota panuje nawet w szkołach i kościołach
każdy widzi pieniądze by zaspokoić swoje żądze 
cała moja wiara woła o pomstę do nieba






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1