13 september 2014
Wanilia
uśmiechasz się
złocone ciepło wokół oczu
mrużę lekko odchylona
pachnę muśnięciem
bliżej ramiączka
zakrywam biały ślad
śnieg
nietknięty z rękami nad głową
jakbym przywiązała do źdźbeł
leżę na tobie jak trawa
szum tonie
gdy pieścisz