16 june 2018
Piknik
łagodny wiatr przywiewa
delikatny zapach kwiatów
a ty miodowym pyłkiem
przyklejasz się do policzków palców
włożyłam koronkową sukienkę z jedwabną szarfą
znów jestem w twoich rękach
unosimy kieliszki nektaru
nasze usta ciepłe
zakochuję się i stapiam
gdy pięknie patrzysz
krajobraz pobrużdżony bursztynem