Poetry

violetta


older other poems newer

12 november 2022

Miłość

kim jestem jeśli nie naturą
kapryśną i marzycielką

a może w jasny poranek
gdy złocistym słońcem

posypiesz jaskrami łąkę
zrzucę sweter z ramion

rozsypuj miękkie róże
moknące włosy w deszczu






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1