Poetry

violetta


older other poems newer

19 june 2010

Migawka

W rozkołysanych objęciach szepczemy błahostki.
Zachwycona wślizguję się między kwiaty,
które sięgają talii. Czuję ciepło.

Uważnie obserwuję
błyszczącą na łodydze biedronkę
i pozwalam odfrunąć.

Gdy patrzę z daleka, przeważa kolor poziomkowy,
łączy w splot dłonie.

Zostaniesz już na zawsze?
Dmuchnęłam i napisałam na tobie
znikaj.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1