Poetry

violetta


violetta

violetta, 25 april 2013

W głąb

w zwiewnej sukience
przyciągam
broniąc się przegubem dłoni

w twoich oczach
nie widać nieba
które trzeba wyleżeć w łóżku
tak ciepło całujesz


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

violetta

violetta, 7 april 2013

Czułość

Chciałabym wkraść się do twojego domu
boso, otwarta w pończochach, jak anioł 
nie dotykając podłogi. 

Marzysz o tym. Ponownie
czytam niewysłane listy 
na łóżku. Pieścisz koniuszkami palców 
pąk, tak bardzo ukochany 
przeze mnie.


number of comments: 7 | rating: 13 | detail

violetta

violetta, 14 august 2010

W stronę słońca

pieścisz
jakbyś malował kwiat
który wnosisz
do domu dopóki wiatr nie ustanie
uśmiecham się

do ciebie ponad wszystko
ciepło uderza w policzek
kiedy moje biło
ratowałeś

teraz koralami wędrujemy
ukwiecić łąkę


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

violetta

violetta, 29 july 2010

Uskrzydlona

Wymyślamy spacer. Niczego bardziej, gdy jestem boso
w pończochach z lawendy. Pierścienie kwiatów na delikatnych
nadgarstkach.

Nie istnieje język. Twoje serce przy mnie
daje moc, by zabrać ciebie. Usta pełne
smaku. Całujesz każdą cząstkę,
gdzie nie byłam.

uwalniam zapach
robię miejsce dla rosy


number of comments: 2 | rating: 9 | detail

violetta

violetta, 2 july 2010

Zwiastun

W sekrecie wyobrażam
rumieniec na twarzy, wędrówki oczu.
Zatrzymuje koronka z gałązek
jarzębiny. I jesteś.

Natychmiast dotykasz; dłoń
wybiega poza granicę ciepła. Pragnąłeś,
a ja czekam.

Twoje ciało pachnie mrozem. Uśmiechamy się.
W milczeniu
kocham przypadek.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

violetta

violetta, 29 june 2010

Rozmarzona

Otaczasz mnie ramieniem, widzę 
słoneczniki, które puszczają oczko. 
Zapragnęłam poczuć, jakie są. 

Nie sięgam palcami na zewnątrz, wypełniasz 
całkowicie. Chłód chowa nas w sobie. 
Zamiast płatka śniegu połykam gwiazdę. 

spraw, żebym się spodobała 


number of comments: 2 | rating: 12 | detail

violetta

violetta, 25 june 2010

Powidła

Przytulam się do ciebie, do twojego zapachu, 
pachniesz lekko rozdartą korą. Pojmuję, 
jesteś kruchy. 

Pod drzewem wrosłeś w ziemię. Drżę, 
mgiełka zdobi mnie biało, na ustach bardzo 
słodkie lato. Kocham cię skrycie. 

Boso czuję jak oddychasz. 
Uśmiecham się zwiewnie, cisza trochę zbyt 
cicha.


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

violetta

violetta, 19 june 2010

Migawka

W rozkołysanych objęciach szepczemy błahostki.
Zachwycona wślizguję się między kwiaty,
które sięgają talii. Czuję ciepło.

Uważnie obserwuję
błyszczącą na łodydze biedronkę
i pozwalam odfrunąć.

Gdy patrzę z daleka, przeważa kolor poziomkowy,
łączy w splot dłonie.

Zostaniesz już na zawsze?
Dmuchnęłam i napisałam na tobie
znikaj.


number of comments: 1 | rating: 9 | detail

violetta

violetta, 11 june 2010

Przenikanie

całujesz dopieszczasz
i wszystko od początku

cisza

cieszymy się jak dzieci

na skórę pada śnieg za nim
tęskniły nasze palce płatki
zdają się czerwone kiedy patrzę
zadowalająco długo wzlatują
do nieba


dostatecznie poznaję
którego mogę pokochać


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

violetta

violetta, 7 june 2010

Spotkanie

Podkreślam na bordo oczy a'la "punk".
Jestem łagodna i pełna wdzięku w pastelowej
jedwabnej koszuli; mitologizuję cię,

jak niewidzialny wierzchołek drzewa zmiata
z nieba gwiazdę z podmuchem wiatru.
Tobie jawi się czerwona, nigdy nie dowiem się,

co widzisz naprawdę.


number of comments: 2 | rating: 6 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1