Jerzy Woliński, 17 may 2012
tak pięknie grałaś
na fortepianie
oczy wpatrzone
były w twą siostrę
szliśmy wprost drogą
co nas zawiodła
ciebie na prawo
lecz mnie nie prosto
Jerzy Woliński, 17 may 2012
może kiedyś staniemy
w kropelkach deszczu
niech nam stukają
o szyby nieśmiałości
przemoczeni
odkryjemy tajemnicę
otworzymy się
dla pierwszego wieczoru
Jerzy Woliński, 15 may 2012
Na kształt dzbanka bez ucha
na kształt storczyka
zaklinam
twą postać myśli
twego ducha
skamieniały niczym posąg
wiruję po elipsie życia
lunatyk
a ty
Jerzy Woliński, 10 may 2012
Rzekł raz zdrowy ogórek z Zawoi
iż w życiu niczego się nie boi
wydał okrzyków serię
i ... zasilił mizerię
to kucharz w plasterki go pokroił
Jerzy Woliński, 10 may 2012
Pewien ogórek świeżo urwany
zrazu snuć zaczął bardzo śmiałe plany
- gdy się stanę korniszonem
znajdę sobie piękną żonę
- nie zdążył, na mizerię poszatkowany
Jerzy Woliński, 10 may 2012
nie pojmuję z czasem
czemu w domu pusto
poniekąd rozumiem
kiedy spojrzę w lustro
Jerzy Woliński, 8 may 2012
motylku mój niewinny szczerozłoty
znamy się ledwie od zeszłej soboty
już skrzydełkami me oczka przymykasz
spać ja nie mogę chcę patrzeć na ciebie
gdy siedzisz na kwiatku fruwasz po niebie
choć mnie dotykasz swymi nóżkami
pięknie śpiewasz trzepocząc skrzydłami
życie przy tobie raptem się zmienia
mam więcej słońca żyję bez cienia
trapi jedynie maleńkie pytanie
czy tak do końca mych dni zostanie