Poetry

Jerzy Woliński


Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 16 may 2011

Menu narkonama

Na śniadanie
świeże ćpanie.


number of comments: 38 | rating: 8 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 16 may 2011

Siewca

Tak mało stanowisk,
a jak ziarn działaczy.
Sypnie, czy poskąpi
to niewiele znaczy.


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 16 may 2011

Krotochwila

Chociaż nad ustawą
siedzi godzin kilka
ale, by ją skreślić
wystarcza mu chwilka.


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 15 may 2011

Ten pierwszy raz

Może ...
włóż!


number of comments: 31 | rating: 7 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 14 may 2011

Wysokie napięcie

Chcesz popieścić
elektryka
gdy bez gumy -
nie dotykaj!!!


number of comments: 26 | rating: 8 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 14 may 2011

Dzi(a)dziunio

Na widok dwudziestki
laskę czasem złamie
odkąd został dziadkiem
czeka na tapczanie


number of comments: 11 | rating: 4 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 13 may 2011

Striptizerka

szatki zdziera tak powoli
że widownię wszystko boli


number of comments: 23 | rating: 10 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 12 may 2011

Ewka, Ewka

niepodal kamiennego wzgórza
tam Ewka pod drzewem się wkurza
i patrzą i mówią sąsiedzi
a ona jak siedzi tak siedzi

i siedzi i siedzi i szlocha
iż chłopak ją rzucił nikczemny
a ona tak bardzo go kocha
staniczek ma bardzo pojemny

wnet chustkę swą białą wyciąga
by otrzeć spłonione swe lica
i patrzy i patrzy pod kątem
i okiem na Józka już rzuca

ten Józek ma brodę bez wąsów
i w spodniach podobno coś nosi
lecz nie chce on Krysi porzucić
i woli też chodzić do Zosi

więc Ewka strój nowy naciąga
na sanki pod wierchy dziś pójdzie
być może znów rzuci gdzieś okiem
Sławkowi na sucho nie ujdzie

a Sławek ma merca niestety
i chatę i szklarnię pieczarki
on woli dorodne kobiety
a Ewka ma zmywać mu garnki

dziś miłość już sobie ślubują
gromadka dzieciaków zrobiona
ten Sławk jest teraz jedyny
a Ewa jest wciąż jego żoną


number of comments: 8 | rating: 6 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 12 may 2011

Sen I

zimne ręce ogrzej draniu
i nie gadaj o kochaniu
weź się w garść ty łobuzie
i nie traktuj mnie na luzie
nie dotykaj mnie wisusie
lepiej pomyśl o kaktusie
nie zaczepiaj ty gałganie
bo a nuż i coś się stanie
chyba z ciebie dobre ziółko
a ja tylko przyjaciółką
tyś prawdziwy utrapieniec
ja się z tobą nie ożenię
pewnieś także jest gagatek
taki facet od mężatek
niby jesteś ty mój luby
a prowadzisz mnie do zguby
może w końcu
będziesz miły
jako że już nie mam siły
powiem wreszcie mój kochany
gdyż mój świat zaczarowany


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Jerzy Woliński

Jerzy Woliński, 10 may 2011

Dylemat nieprowincjonalny

czy można zmieniać
naturalne więzy
nie burząc
ani na chwilę
zasad
i wiary
zwłaszcza
w cudzym łóżku


number of comments: 7 | rating: 7 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1