Poetry

Withkacy


Withkacy

Withkacy, 4 may 2013

do nieujarzmionej

nęcisz
jakbym odgrywał jakiekolwiek znaczenie
w podtrzymaniu płomienia
podczas gdy płonę
z tobą
 
pozostawiając jedynie proch ziemi
który wcześniej usilnie mieszaliśmy z wodą
licząc na udany przepis
poety
 
bez serca
nie napiszę wiersza
zlepku słów
wyrwanych sobie z litości
by dokarmiać głodne szczenięta
 
nie przychodź znienacka
powalić na kolana
ściągnąć kaganiec
by ujadał
niewyparzony pysk
 
schowałem wszystkie smycze
krótkiego trzymania
wymykam się w malignę
 
zabraknie  psa





number of comments: 56 | rating: 53 | detail

Withkacy

Withkacy, 20 september 2012

codziennie potykam się o kamień

nie mam wiele z alpinisty
choć smycz wodzi ciało
na pokuszenie
 
z każdym dniem
na nowo
rozpalam latarnie
wskazując
drogę statkom
 
ujarzmiam tęgie wichry
niewielkim sterem
 
czasami jest zbyt późno
by zamknąć usta milczeniem
język potrafi rozpalić
gehennę






number of comments: 44 | rating: 50 | detail

Withkacy

Withkacy, 19 july 2012

zanim cienie ułożą się wygodnie

głodne oczy świtów
prowadzą przetarg
wewnątrz glinianej skorupy
o podtrzymanie
tlącego się knota     
 
w kojącym słowie
intensywność płomienia
rozświetla pogodne oblicze
jutrzenki



.


number of comments: 25 | rating: 44 | detail

Withkacy

Withkacy, 7 june 2012

Egejskie popioły

nie mam nikogo 
do kochania 

jutro kupię 
ptaka 

zamknięty 
nie odleci w morze 
z łez 
wyrzucę klucz 

niech tonie 
w pragnieniu 




number of comments: 59 | rating: 56 | detail

Withkacy

Withkacy, 28 april 2012

Pogorzelisko

w ruinach starego domu toczą się
jeszcze nieme
dialogi  nadwyrężonych stosunków
 
przekreślają gwarancję
na spójność zaprawy
 
zwęglone okiennice przyciągają
by dotrzeć głębiej
wzrokiem w powieść krwistych dachówek
tego co pod nimi obolałe
w zgliszczach
 
mówią
nigdy nic ich nie łączyło
jedynie ogień chorobliwej zazdrości
 
nic dziwnego
jednej nocy strawił wszystko



.


number of comments: 36 | rating: 43 | detail

Withkacy

Withkacy, 7 april 2012

Psia ruta

wśród
kamieni grobów pobielanych
trupich oddechów

ortodoksyjnie pilnuję drogi
z której duch uleciał

wino wiary rozcieńczone wodą
bigoterię czuć od prawdy

w ślepych zaułkach post
targuje się z zapłatą

o prawości opowiem ci później




.


number of comments: 36 | rating: 39 | detail

Withkacy

Withkacy, 19 february 2012

Nierządnica



przed wejściem czerwona lampka
jak mszalne wino pojednania
 
przyjdź i skosztuj
 
chleb
bez zakwasu stał się rozpustą
w otwartych księgach
na próżno szukać sensu
 
chodź
upajajmy się miłością
właściciela nie ma w domu
posiąść możesz wszystkie
 
w imię sprawy
 
vivat opera
vivat hugenoci
 
maszeruje wiara
pot się krwawy leje

raz dwa stąpaj bracie
raz dwa stąpaj*
po żydowskiej partyturze
 
obłuda  zaprzysięga wiarę
pod złotym dachem
 
co łaska 




*Wojenko, wojenko 


number of comments: 48 | rating: 41 | detail

Withkacy

Withkacy, 15 january 2012

Haiku odwieczne

niedoścignione
ruiny własnych złudzeń
wiersze poety



.


number of comments: 34 | rating: 50 | detail

Withkacy

Withkacy, 27 december 2011

Wyjście tradycyjne

kolejny raz
wskrzeszamy boga
 
szopkę podziwiamy
szkoda że nie własną
 
leży bezradny
awaryjne wyjście
 
grzechów
kadzidło berło i mirrę
 
składamy bezmyślnie
 
by ponownie
zabić




.


number of comments: 86 | rating: 47 | detail

Withkacy

Withkacy, 18 december 2011

Haiku z żebra

naga trucizna
wypełnia puchar po brzeg
pierwsza kobieta




dedykuję Szel


number of comments: 29 | rating: 26 | detail


10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1